Jak piszemy „humor” czy „chumor”
Gramatyka jest jak niewidzialny wódz, który rządzi naszym językiem i czasem sprawia, że zastanawiamy się, jak właściwie napisać pewne słowa. Często słyszymy dwie wersje: „humor” i „chumor”. I co tu wybrać? Aby rozwikłać tę tajemnicę, warto przyjrzeć się tej kwestii z kilku stron. Bo przecież nie wszystko, co brzmi podobnie, jest równie poprawne!
Skąd się wzięła ta „ch” w słowie „chumor”?
Odpowiedź jest krótka i prosta: nie ma takiego słowa! Tak, dobrze przeczytałeś. W polszczyźnie nie ma „chumor”, a przynajmniej nie w sensie, w jakim używamy go codziennie. Nasze wyrazy często mają bardzo interesującą historię, a „ch” w tym przypadku to po prostu pomyłka w zapisie, której większość ludzi nie dostrzega.
W języku polskim słowo, które opisuje naszą zdolność do śmiania się, to „humor”. A nie, nie ma w tym żadnej „ch” – to czysta pomyłka, która z czasem zaczęła krążyć w mowie potocznej, ale nikt nie wpadł na pomysł, by to zaakceptować. Jeśli więc usłyszysz „chumor” z ust znajomego, możesz śmiało poprawić go, nie martwiąc się, że to będzie wyglądać jak czepianie się. To po prostu gramatyczny błąd!
Na szczęście, nie musisz się martwić o tę formę. Jeśli kiedykolwiek będziesz miał dylemat, wystarczy, że przypomnisz sobie, że polski alfabet nie ma osobnej litery „ch” w słowie o tym znaczeniu. Zatem „chumor” to nic innego jak zabawna pomyłka!
Dlaczego piszemy „humor”?
Słowo „humor” pochodzi z łaciny, gdzie oznaczało coś, co związane jest z płynami ciała, a później zaczęło przyjmować znaczenie bardziej psychologiczne. W polskim języku przyjęło formę, którą znamy dzisiaj. Pisownia z „h” jest zgodna z tym, jak rozwijała się nasza ortografia przez wieki.
Warto wiedzieć, że polska ortografia jest stosunkowo konserwatywna, więc nie zmienia się bez powodu. Pisownia „humor” jest utrwalona, a każda próba pisania tego słowa inaczej nie tylko nie jest poprawna, ale może także być traktowana jako śmieszna. Pamiętajmy więc, że nasza ortografia działa na zasadzie „tradycji”!
Warto także podkreślić, że „humor” w polskim języku oznacza nie tylko zdolność do śmiechu, ale także charakterystyczny sposób bycia, który sprawia, że rozmawiając z daną osobą, czujemy się lekko i swobodnie. Więc jak widać, jest to słowo nie tylko dla osób zabawnych, ale również tych, które dobrze znają zasady gramatyki!
Jak zapamiętać, jak pisać poprawnie?
Jeśli zastanawiasz się, jak uniknąć pisania „chumor”, jest jeden niezawodny sposób: przypomnij sobie, że żadne z polskich słów związanych ze śmiechem nie zaczyna się na „ch”. Zatem jeśli kiedykolwiek poczujesz pokusę, by dodać to „ch”, przypomnij sobie, że w gramatyce panuje porządek, a nie chaos. Choć oczywiście, niekiedy wprowadzenie nieco chaosu (np. w żartach) jest jak najbardziej wskazane.
Możesz również spróbować zastosować mnemonik – skojarzyć literę „h” z czymś, co kojarzy się z zabawą, lekką atmosferą. Na przykład: „h” to jak „heheszki”! Takie proste skojarzenie pomoże Ci w każdej chwili przypomnieć sobie, że piszemy „humor” z „h”, a nie „chumor”.
Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, by przypomnieć sobie o tym, że „humor” to jedno z tych słów, które po prostu trzeba zapamiętać. To jak z nazwiskami: niektóre pisze się trudniej, ale kto by się przejmował, prawda? Zatem ćwiczmy, ćwiczmy, a „humor” pozostanie w naszej pamięci na zawsze!
Co się stanie, gdy jednak napiszemy „chumor”?
Jeśli przypadkiem napiszesz „chumor”, nie martw się – świat się nie skończy! Choć będzie to błąd, to nie jest on aż tak straszny, jak np. pomieszanie liter w „kot” i „tok”. Możesz wtedy poprawić się i powiedzieć, że to po prostu wynikało z Twojej chęci wprowadzenia trochę swobodnej gry słów do tekstu. Ktoś, kto dobrze zna zasady gramatyki, może Cię poprawić, ale nie zrobi tego złośliwie. Z pewnością wszyscy będą się cieszyć z poprawienia tego „ch” na „h”.
Co ciekawe, w polskim języku zdarza się, że podobne błędy stają się na tyle popularne, że stają się akceptowane w mowie potocznej. Oczywiście, nie jest to przypadek „chumoru”, ale to świetna okazja, by pośmiać się z tych zabawnych wpadek. Zatem jeśli ktoś sięgnie po „chumor”, możesz zawsze odpowiedzieć z uśmiechem: „No cóż, może to nowa moda w języku!”
Najważniejsze jest, by pamiętać, że każdy błąd można naprawić. A kto nie popełnia błędów, ten chyba nigdy nie odkrył prawdziwej radości z nauki języka!